-To nie mogłaś mi odrazu powiedzieć, a nie jakieś mi kruki na mnie wysyłasz?
-Nie powinnam ci tego mówić! Właśnie łamie wizjonierskie prawa - gdy zobaczyła moją minę dodała - Nie ważne, postanowiłam że ci powiem bo to złamie ci poważnie serce...
-Pośpiesz się - powiedziałam do Sydney ignorując fakt że powiedziała ,, to złamie ci serce...''
-Słuchaj. Draco jest w tobie zakochany i w ty w nim, poprosi cię o chodzenie, a ty się zgodzisz lecz miesiąc przed zakończeniem szkoły zerwie z tobą, a ty się od tego czasu załamiesz oczywiście ktoś ci w tym pomoże - rozdziawiłam usta i spojżałam na nią jak na UFO. - Przykro mi Rose
- Ale ja w to nie wierze - powiedziałam z stoickim spokojem i odeszłam zostawiając Sydney samą.
* W pokoju*
Wpadłam do pokoju jak burza.
-Co cię zatrzymało?- nie odpowiedziałam tylko spojżałam głęboko w oczy Draco. Pocałowałam go delikatnie w usta bojąc się jego reakcji lecz on oddał pocałunek. Zaczął całować mnie coraz bardziej namiętnie i zaprowadził mnie do swojego dormitorium. Delikatnie zdjął ze mnie koszulkę zapewne oczekując mojej reakcji. Lecz ja zdjełam ją odrazu.....
*godzine później *
Leżeliśmy razem okryci wyłącznie kocem w łóżku Draco. Gładził moje włosy, a ja miałam zamknięte oczy.
-Żałujesz? - zapytał cicho
-Ani trochę - uśmiechnełam się i przytuliłam się do niego. - A ty? - zapytałam.
-Wogóle!- krzyknął - Wiesz że przespałem się z połową Hogwartu i ten raz był najlepszy - pocałował mnie, wstałam trochę zła i wystraszona. Jasne że spał z połową Hogwartu. A ja myślałam że coś dla niego znaczę.
Draco wstał za mną i zanim zdązyłam uciec wziął moją ręke. Odwrócił mnie w swoją strone.
-A tobie co? - nie odpowiedziałam więc ponowił pytanie.
-No to że jestem głupia! Ty masz dziewczyne na jedną noc, a potem ją zostawiasz- Draco zdezorientowany nadal mnie nie puszczał.
-Ale..
-Nie mów ale bo taka prawda. Zapytam się każdego w zamku i każdy mi to potwierdzi.
-Ale..
-No nie rozumiesz? Taki jesteś i nie winie cię za to. Ale chce żebyś mnie puścił - tym razem się nie odezwał ale mnie pocałował.
-KOCHAM CIĘ! - powiedział. Uśmiechnął się i puścił. - Już? Taka prawda. Kocham cię. Zostaniesz moją dziewczyną?
- Tak - powiedziałam i pocałowałam go. - A teraz mnie puść bo idę się ubrać - mrugnełam do niego.

-Możemy pogadać? - zapytał Fred. Odmaszerowałam z nimi w bok.
-No o co chodzi? - zapytałam cicho. Poprawiłam włosy.
-Czy ty jesteś na serio z Draco?
Popatrzyłam się na niego i w penwej chwili nie wiedziałam co powiedzieć.
-Tak. Kocha mnie i ja kocham go! To cudowne ale..
-Nieważne co ale .. , tylko tyle chciałem wiedzieć - powiedział Fred, wyminął bliźniaka i wsunął się do wielkiej sali. Drugi bliźniak popatrzył się na mnie smutno.
-O co mu chodzi? - zapytałam podchodząc bliżej lecz ten się odsunął.
-On się w tobie zakochał, wiesz...Rozkochałaś go w sobie, przychodziłaś jak coś chciałaś, a teraz chodzisz z Malfoy'em. Byliśmy przyjaciólmi więc ci powiem że zachowałaś się jak suka. - i odszedł. Nie wiedziałam czy się rozpłakać czy pójść i wykrzyczeć w wielkiej sali że go przepraszam. Usiadłam na posadzce i skuliłam się. Tylko tyle mogłam zrobić...
--------------------------
No hej :) Sorry że nic nie pisałam, wiecie mam nowego bloga i wgl jakaś zalatana :) Mam nadzieję że sie podoba :D 10 Kom i następny :* A narazie NOX
Cudo. Nie sądziłam że będą razem i do tego George czy jak mu tam ją kocha? I ty trujesz dupe że nie umiesz pisać. Kocham cię!
OdpowiedzUsuńostatni-wdech.blogspot.com
Zajebiste, jak zawsze z resztą ;) najbardziej podobała mi się scena z pocałunkiem ^^ widzę że moje marudzenie jednak przyniosło skutki ;*
OdpowiedzUsuńchcę następny <3
OdpowiedzUsuńCZAAAAAAAS
OdpowiedzUsuńMiało być czad xd
OdpowiedzUsuń